Jeśli mam być szczera, naprawdę nie wiem, czy to akurat na Kaszubach najpopularniejszy sposób przyrządzania śledzi, jestem za to pewna- że mój ulubiony. Jeśli kupuje śledzie, to właśnie w ten sposób przygotowane: w słodko- kwaśnej, lekko pomidorowej zalewie z rodzynkami w środku.
Jeśli jednak chcę mieć pewność, że śledzie będą właśnie takie, jak lubię najbardziej- przygotowuję je w domu. To naprawdę proste!
Moje śledzie po kaszubsku na Wigilię już czekają w lodówce, tym bardziej nie mogę doczekać się już Świąt! :)